CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ POLAKOM ZA CZŁOWIECZEŃSTWO
Pożegnałam córeczkę jak zawsze: „No to cześć, buziak na do widzenia”. Wyjeżdżając z Ukrainy w połowie lutego, byłam pewna, że za dziesięć dni wrócę do domu. Jechałam do Krakowa na zimowy obóz juniorskiej drużyny slalomu kajakowego.
W czwartek, 24 lutego, obudził mnie wibrujący telefon. Zastanawiałam się, kto się tak dobija o szóstej nad ranem…
Zdecydowałam, że muszę jak najszybciej ewakuować córkę z Ukrainy. Podróż trwała trzy dni. Nigdy nie zapomnę tego zamieszania na granicy, widoku tysięcy przerażonych twarzy na dworcach. Byłam zdeterminowana, przygotowana na wszelkie niedogodności.
Pomocy polskiego środowiska sportowego nie da się opisać słowami. Przez trzy miesiące cała nasza drużyna mieszkała za darmo w kompleksie sportowym przy ul. Kolnej w Krakowie. Jestem nieskończenie wdzięczna panu Zbigniewowi Miązkowi za udzielenie nam schronienia, zapewnienie wyżywienia i możliwości trenowania. Polacy wspierali nas, jak tylko mogli. Chciałabym podziękować każdemu Polakowi za człowieczeństwo.
Wiktoria Dobrotworska, kajakarka z Winnicy, wielokrotna mistrzyni Ukrainy i wicemistrzyni Europy w kategorii U23