17 maj 2023
296 odsłon

Udostępnij dalej!

Rozmowa z Kamilem Świrydowiczem, rzecznikiem prasowym Jagiellonii Białystok

Co było dla Jagiellonii impulsem do włączenia się w akcje pokazujące solidarność z Ukrainą?

Głównym motorem napędowym był nasz zawodnik Taras Romanczuk. Z bliska obserwowaliśmy, jak przeżywa tę sytuację i robi wszystko, co może, żeby pomóc walczącej Ukrainie. Jego ogromne oddanie sprawie nas „zaraziło” – wszyscy poczuliśmy potrzebę, żeby zaangażować się w działania, które inicjował, ale też szerzej: w pomoc tym, którzy uciekali przed wojną. Chcieliśmy wyrazić swoją solidarność z osobami najbardziej potrzebującymi pomocy w tamtym czasie. Skupialiśmy się na pomocy ludziom, którzy przebywali już w Białymstoku, ale kiedy wymagała tego sytuacja, angażowaliśmy się też w inne działania.

 

 

W tym celu zorganizowaliście mecz charytatywny z lwowską drużyną piłkarską.

Tak, nasz zespół rozegrał towarzyskie spotkanie z Ruchem Lwów, które było dla nas także elementem przygotowań do otwarcia obecnego sezonu. Zagraliśmy na stadionie miejskim w Grajewie. Otwarta i gotowa do pomocy była i wciąż jest nasza akademia piłkarska. Na treningach zespołu z rocznika 2007 w marcu 2021 roku pojawił się Aleksander Kresan, który przed wojną trenował w rodzinnym mieście – Chmielnickim. Natomiast już w tym roku zorganizowane zostały zajęcia piłkarskie dla dzieci i młodzieży z Ukrainy pod okiem trenerów jagiellońskiej akademii. Chcieliśmy, żeby poprzez sport złapały kontakt z polskimi rówieśnikami i lepiej się u nas zaaklimatyzowały. Na początku wojny blisko współpracowaliśmy również z fundacją pomagającą Ukrainie. Obok siedziby naszego klubu utworzony został punkt zbiórki i dystrybucji darów dla osób, które uciekły przed wojną.

 

 

Jak jeszcze klub angażuje się w pomoc Ukrainie?

Nasz zawodnik Taras Romanczuk pochodzi z Kowla i wiem, że jego rodzina na miejscu zaangażowała się w działania w punkcie przeładunkowym pomocy humanitarnej. Stamtąd rzeczy trafiały dalej na wschód, na obszary bezpośrednio objęte działaniami wojennymi. Taras jest znaną i szanowaną w naszej społeczności sportowej postacią, dlatego mam wrażenie, że ludzie jeszcze chętniej angażowali się w pomoc. Zapakowaliśmy wspólnie kilka pełnych busów najbardziej potrzebnych rzeczy, które pojechały na wschód. Kiedy wymagała tego sytuacja pracownicy klubu sami jeździli z pomocą na przejście graniczne w Dorohusku, gdzie transporty były przeładowywane. Pewnego dnia znajomy poinformował mnie, że rodzina jego dobrego znajomego z Kijowa przebywa aktualnie w Białymstoku. Zapewniliśmy wszystko, czego potrzebowali i co mogliśmy w tamtym czasie przygotować. Mimo tego, że w ich kraju toczyły się działania wojenne twierdzili, że gdy tylko minie bezpośrednie zagrożenie na terenach, z których pochodzą będą wracać, żeby zaangażować się w działania na rzecz obrony swojej ojczyzny na miejscu. Staraliśmy się cały czas wychodzić naprzeciw potrzebom i działać tak, żeby mieć poczucie, że stanęliśmy na wysokości zadania.

 

 

Co sprawia, że ludzie jednoczą się i organizują właśnie wokół klubów sportowych?

Z mojej perspektywy odpowiedź jest prosta. Za każdym herbem stoi lokalna społeczność. Wiele osób gotowych nieść pomoc. Klub to nie tylko herb, budynek czy stadion – to przede wszystkim ludzie, którzy swoją postawą, zaangażowaniem i osobistą historią sprawili, że dana organizacja sportowa istnieje. To buduje tożsamość. W obrębie takiej grupy łatwiej się zmobilizować, a jeden przypadek zaangażowania klubu na rzecz konkretnej sprawy wywołuje efekt domina w innych zespołach. Myślę, że to dlatego zaangażowanie środowiska sportowego jest tak widoczne.

 

 Aleksander Kresan podczas treningu 

 

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.

 

 

Ukraina może liczyć na pomoc Polaków

Historie sportowców, którzy znaleźli schronienie w Polsce. Opowieści tych, którzy okazali wsparcie Ukraińcom

KONIECZNE SĄ ZDECYDOWANE DZIAŁANIA KONIECZNE SĄ ZDECYDOWANE DZIAŁANIA

Apelujemy do świata sportowego o pełną solidarność z Ukrainą

KONIECZNE SĄ ZDECYDOWANE DZIAŁANIA

Kamil Bortniczuk rozpoczął ofensywę dyplomatyczną, zwracając się do ministrów ds. sportu Unii Europejskiej.

WYKLUCZENIE AGRESORA I WSPÓŁPRACA Z UKRAINĄ WYKLUCZENIE AGRESORA I WSPÓŁPRACA Z UKRAINĄ

Ministrowie UE: wyeliminujmy Rosję z globalnej rywalizacji

WYKLUCZENIE AGRESORA I WSPÓŁPRACA Z UKRAINĄ

Naciski m.in. Polski i Czech przyczyniły się do decyzji FIFA oraz UEFA o dyskwalifikacji Rosji. Presja ma sens!

WSPARCIE OD POLSKICH ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH WSPARCIE OD POLSKICH ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH

Szeroka pomoc popłynęła od wielu środowisk

WSPARCIE OD POLSKICH ZWIĄZKÓW SPORTOWYCH

Jako Polski Związek Zapaśniczy zadziałaliśmy zaraz po wybuchu wojny. Przyjęliśmy zawodników.

STANĘLIŚMY RAMIĘ W RAMIĘ STANĘLIŚMY RAMIĘ W RAMIĘ

Polska przyjęła ukraińskich sportowców

STANĘLIŚMY RAMIĘ W RAMIĘ

Zorganizowaliśmy m.in. Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn i Puchar Świata w Szpadzie Kobiet.

MOGĘ LICZYĆ NA POMOC POLSKICH KOLEŻANEK I TRENERA MOGĘ LICZYĆ NA POMOC POLSKICH KOLEŻANEK I TRENERA

Schodziłam do schronu. Siedziałam w nim pięć godzin

MOGĘ LICZYĆ NA POMOC POLSKICH KOLEŻANEK I TRENERA

W Polsce poszłam do liceum sportowego i na zajęcia gimnastyki artystycznej w Pałacu Młodzieży.

PRZYJACIELE DLA UKRAINY PRZYJACIELE DLA UKRAINY

Iga Świątek i Agnieszka Radwańska włączają się do akcji

PRZYJACIELE DLA UKRAINY

Podczas turnieju charytatywnego z udziałem wybitnych tenisistek udało się zebrać ok. 2,5 mln zł.

TO WIELKI AKT SOLIDARNOŚCI Z MOIMI RODAKAMI TO WIELKI AKT SOLIDARNOŚCI Z MOIMI RODAKAMI

Konflikt z Rosją narastał. Wojna objęła cały kraj

TO WIELKI AKT SOLIDARNOŚCI Z MOIMI RODAKAMI

Kluby w Polsce zapewniły ukraińskim zawodnikom wszystko, czego potrzebowali.

MECZ DLA POKOJU MECZ DLA POKOJU

Skandowanie „Ukraina! Ukraina!” – wzruszający gest

MECZ DLA POKOJU

Dynamo Kijów zwyciężyło Legię Warszawa 3:1 na stadionie przy Łazienkowskiej.

CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ POLAKOM ZA CZŁOWIECZEŃSTWO CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ POLAKOM ZA CZŁOWIECZEŃSTWO

Pożegnałam córeczkę: „No to cześć, buziak!”

CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ POLAKOM ZA CZŁOWIECZEŃSTWO

Przez trzy miesiące drużyna mieszkała za darmo w kompleksie sportowym w Krakowie.

BY PRZEZ SPORT ZAPOMNIELI O WOJNIE BY PRZEZ SPORT ZAPOMNIELI O WOJNIE

Pomoc dla zawodników przyszła z kieleckiego klubu

BY PRZEZ SPORT ZAPOMNIELI O WOJNIE

Robimy wszystko, żeby czuli się dobrze – mówi dyrektor sportowy Korony, Paweł Golański.

POLACY TO NASI NAJWIĘKSI SPRZYMIERZEŃCY POLACY TO NASI NAJWIĘKSI SPRZYMIERZEŃCY

Myślę, że wojna potrwa. Musimy ją wygrać

POLACY TO NASI NAJWIĘKSI SPRZYMIERZEŃCY

Będziemy o tym pamiętać do końca życia - mówi Daniło Mocherniuk, sztangista.

WŚRÓD POLSKICH ZAWODNICZEK JESTEM JAK MŁODSZA SIOSTRA WŚRÓD POLSKICH ZAWODNICZEK JESTEM JAK MŁODSZA SIOSTRA

Miałam jedną noc, żeby podjąć decyzję, spakować się

WŚRÓD POLSKICH ZAWODNICZEK JESTEM JAK MŁODSZA SIOSTRA

Czuję wdzięczność wobec dziewczyn z Polski, bo we wszystkim mi pomagały, okazywały wsparcie.

SIATKÓWKA ŁĄCZY NARODY SIATKÓWKA ŁĄCZY NARODY

Drużyna Barkom-Każany szukała miejsca

SIATKÓWKA ŁĄCZY NARODY

Dzięki programowi „Siatkówka łączy narody” zespół dołączył do PlusLigi w sezonie 2022/2023.

NAWET GDY LECĄ RAKIETY, LUDZIE NIE ZAŁAMUJĄ RĄK NAWET GDY LECĄ RAKIETY, LUDZIE NIE ZAŁAMUJĄ RĄK

Wszyscy dodają sobie otuchy, nie mówią: "Już po nas"

NAWET GDY LECĄ RAKIETY, LUDZIE NIE ZAŁAMUJĄ RĄK

Otrzymaliśmy ogromną pomoc, która dowodzi solidarności. Jesteśmy za to wdzięczni.

DUCH GRY FAIR PLAY I GOŚCINNOŚĆ DUCH GRY FAIR PLAY I GOŚCINNOŚĆ

Żeńska drużyna Galiczanki Lwów zwróciła się o pomoc

DUCH GRY FAIR PLAY I GOŚCINNOŚĆ

Zawodniczki ze Lwowa rozgrywają swoje mecze w Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnym w Markach.

POKAZALIŚMY BRATERSTWO. BĘDZIEMY POMAGAĆ DALEJ POKAZALIŚMY BRATERSTWO. BĘDZIEMY POMAGAĆ DALEJ

Chcemy, by Ukraińcy czuli się zjednoczeni z Polakami

POKAZALIŚMY BRATERSTWO. BĘDZIEMY POMAGAĆ DALEJ

Sport jest doskonałym narzędziem, które pozwala łączyć narody i pokolenia. Buduje jedność.

WYKLUCZENIE ROSJAN Z IGRZYSK TO NASZA RACJA STANU WYKLUCZENIE ROSJAN Z IGRZYSK TO NASZA RACJA STANU

Polski Komitet Olimpijski pomaga Ukraińcom

WYKLUCZENIE ROSJAN Z IGRZYSK TO NASZA RACJA STANU

– Nadal będziemy wyrażać solidarność i potępienie wojny - mówi prezes PKOl Andrzej Kraśnicki.

STOP WPŁYWOM TERRORYSTYCZNEGO PAŃSTWA STOP WPŁYWOM TERRORYSTYCZNEGO PAŃSTWA

Wojna i wartości olimpijskie to dwie sprzeczności

STOP WPŁYWOM TERRORYSTYCZNEGO PAŃSTWA

Rosja musi powstrzymać agresję i terror - oświadczył w internecie Wołodymyr Zełenski.

MISTRZOWIE: NIE MA MIEJSCA DLA ROSJAN W WIELKICH IMPREZACH MISTRZOWIE: NIE MA MIEJSCA DLA ROSJAN W WIELKICH IMPREZACH

W głowie się nie mieści, że taka decyzja jest możliwa

MISTRZOWIE: NIE MA MIEJSCA DLA ROSJAN W WIELKICH IMPREZACH

Dwukrotny olimpijczyk z Ukrainy został postrzelony. Jak w takich sytuacjach myśleć o rywalizacji?

DZIĘKUJEMY, POLSKO. NIGDY NIE ZAPOMNIMY! DZIĘKUJEMY, POLSKO. NIGDY NIE ZAPOMNIMY!

Ukraińcy pamiętają o pomocy, jaką otrzymują od Polaków

DZIĘKUJEMY, POLSKO. NIGDY NIE ZAPOMNIMY!

Z otwartymi sercami przyjęliście nas – mówią zawodnicy Szachtara Donieck.

SPORT NIE ZNA GRANIC SPORT NIE ZNA GRANIC

Wszyscy solidarnie zaangażowali się w działanie

SPORT NIE ZNA GRANIC

Bez wahania wsiedliśmy w bus i pojechaliśmy na granicę nieść pomoc – mówi Marcin Kotowoda, sekretarz AZS Lublin.

ZAPEWNILIŚMY UKRAIŃSKIM PŁYWAKOM MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE ZAPEWNILIŚMY UKRAIŃSKIM PŁYWAKOM MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE

Niesiemy pomoc. Tak zostaliśmy wychowani

ZAPEWNILIŚMY UKRAIŃSKIM PŁYWAKOM MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE

Na arenach sportowych zmagań chcieli pokazać, że ich ojczyzna walczy i nigdy się nie podda – mówi Sławomir Pliszka, prezes KS „Olimpia” Lublin.

SPORT OPIERA SIĘ NA WARTOŚCIACH TAKICH JAK SOLIDARNOŚĆ I EMPATIA SPORT OPIERA SIĘ NA WARTOŚCIACH TAKICH JAK SOLIDARNOŚĆ I EMPATIA

Nawiązała się między nami prawdziwa nić przyjaźni

SPORT OPIERA SIĘ NA WARTOŚCIACH TAKICH JAK SOLIDARNOŚĆ I EMPATIA

Tego, co obserwowaliśmy po 24 lutego 2022 r., nie można nazwać inaczej niż wielkim obywatelskim zrywem – mówi prof. UMCS dr Tomasz Bielecki.

DOŁĄCZAJĄ DO NAS LUDZIE Z RÓŻNYCH ŚRODOWISK DOŁĄCZAJĄ DO NAS LUDZIE Z RÓŻNYCH ŚRODOWISK

Uruchomiliśmy sztafetę pomocy

DOŁĄCZAJĄ DO NAS LUDZIE Z RÓŻNYCH ŚRODOWISK

Nasze wsparcie dociera do żołnierzy, szpitali, cywili, dzieci i zwierząt – mówi Igor Tracz, legenda wyścigów psich zaprzęgów.

POMOGŁAM UKRAIŃSKIEMU KOLEDZE. NIE POTRAFIŁABYM INACZEJ POMOGŁAM UKRAIŃSKIEMU KOLEDZE. NIE POTRAFIŁABYM INACZEJ

Wokół szalała wojna, rakiety latały nad głowami

POMOGŁAM UKRAIŃSKIEMU KOLEDZE. NIE POTRAFIŁABYM INACZEJ

Jestem pewna, że sportowcy z Ukrainy zrobiliby dla nas to samo – mówi Michalina Diakow, międzynarodowa sędzia piłkarska.

OTWARTOŚĆ I NIESIENIE POMOCY BYŁY DLA NAS – MIESZKAŃCÓW I WŁADZ – NATURALNE OTWARTOŚĆ I NIESIENIE POMOCY BYŁY DLA NAS – MIESZKAŃCÓW I WŁADZ – NATURALNE

Solidarność z Ukrainą była zwyczajnym sąsiedzkim odruchem

OTWARTOŚĆ I NIESIENIE POMOCY BYŁY DLA NAS – MIESZKAŃCÓW I WŁADZ – NATURALNE

Wrocław dysponuje wieloma obiektami, które znalazły zastosowanie w pierwszych kryzysowych tygodniach – mówi Wojciech Koerber z PR Wrocławia.

JAKO ŚRODOWISKO SPORTOWE WIELOKROTNIE POKAZALIŚMY, ŻE MAMY OTWARTE SERCA JAKO ŚRODOWISKO SPORTOWE WIELOKROTNIE POKAZALIŚMY, ŻE MAMY OTWARTE SERCA

Zareagowaliśmy już w pierwszych godzinach rosyjskiej inwazji

JAKO ŚRODOWISKO SPORTOWE WIELOKROTNIE POKAZALIŚMY, ŻE MAMY OTWARTE SERCA

To było ważne – w pierwszych dniach okazać wsparcie dla osób, które wojna zmusiła do opuszczenia ojczyzny – mówi Jędrzej Rybak z WKS Śląsk Wrocław

MŁODZI SPORTOWCY MOCNO PRZEŻYWALI SYTUACJĘ NA UKRAINIE MŁODZI SPORTOWCY MOCNO PRZEŻYWALI SYTUACJĘ NA UKRAINIE

Jestem dumny, że pomogliśmy tym dzieciakom

MŁODZI SPORTOWCY MOCNO PRZEŻYWALI SYTUACJĘ NA UKRAINIE

– Nie wiedziałem, ilu ich będzie, gdzie ich zakwaterujemy i jak to wszystko zorganizujemy – ważne było jedynie to, że te dzieci uciekają przed wojną, dlatego bez wahania powiedziałem, że mogę odebrać je z granicy – mówi burmistrz Dębicy Mariusz Szewczyk, który zorganizował pomoc dla ukraińskich pływaków.

UDAŁO IM SIĘ TROCHĘ ODCIĄĆ OD TEGO, CO DZIAŁO SIĘ NA UKRAINIE UDAŁO IM SIĘ TROCHĘ ODCIĄĆ OD TEGO, CO DZIAŁO SIĘ NA UKRAINIE

Ukraińscy sportowcy dobrze się u nas czuli

UDAŁO IM SIĘ TROCHĘ ODCIĄĆ OD TEGO, CO DZIAŁO SIĘ NA UKRAINIE

Sport to nie tylko rywalizacja, lecz także otwartość, braterstwo, pasja, która łączy ludzi – mówi Kacper Fara, trener UKS „Feniks” Dębica.

SPORT UCZY NAS, ŻEBY ZAWSZE PODAĆ DŁOŃ POTRZEBUJĄCEMU CZŁOWIEKOWI SPORT UCZY NAS, ŻEBY ZAWSZE PODAĆ DŁOŃ POTRZEBUJĄCEMU CZŁOWIEKOWI

Poczuliśmy, że musimy pomagać, jak tylko się da

SPORT UCZY NAS, ŻEBY ZAWSZE PODAĆ DŁOŃ POTRZEBUJĄCEMU CZŁOWIEKOWI

– Informacja o wojnie wszystkimi wstrząsnęła i zmobilizowała ludzi do pomocy – mówi Magdalena Jeziorowska, indywidualna mistrzyni Europy w szpadzie, trenerka w AZS AWF Katowice.

W SPORTOWYM ŚRODOWISKU LUDZIE SĄ OTWARCI NA POMOC DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI W SPORTOWYM ŚRODOWISKU LUDZIE SĄ OTWARCI NA POMOC DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI

Chodziło o to, żeby te dzieci przez chwilę nie myślały o wojnie

W SPORTOWYM ŚRODOWISKU LUDZIE SĄ OTWARCI NA POMOC DRUGIEMU CZŁOWIEKOWI

W miarę możliwości staraliśmy się zapewnić ukraińskim hokeistom poczucie normalności – mówi Katarzyna Zygmunt, działaczka samorządowa z Krynicy-Zdrój.

W PEWNYM MOMENCIE NASZA SZKOŁA STAŁA SIĘ WRĘCZ HUBEM POMOCY W PEWNYM MOMENCIE NASZA SZKOŁA STAŁA SIĘ WRĘCZ HUBEM POMOCY

Ludzie oddolnie się skrzykiwali i organizowali wsparcie

W PEWNYM MOMENCIE NASZA SZKOŁA STAŁA SIĘ WRĘCZ HUBEM POMOCY

Czuję dumę ze społeczności uczniów naszej szkoły, bo przyjęła młodzież ukraińską niezwykle serdecznie – mówi Agnieszka Moneta-Bazelak z SP nr 5 w Wyszkowie.

PRZYJECHAŁA DO NAS GRUPA MŁODZIEŻY Z KIJOWA PRZYJECHAŁA DO NAS GRUPA MŁODZIEŻY Z KIJOWA

Wioślarze chcieli pokazać, że Ukraina się nie poddaje

PRZYJECHAŁA DO NAS GRUPA MŁODZIEŻY Z KIJOWA

– Sportowcy zawsze się solidaryzują. Myślę, że wioślarze szczególnie, bo to elitarna dyscyplina – mówi Stefan Janeczek prezes KW Gopło Kruszwica.

WSZYSCY CZULIŚMY POTRZEBĘ, ŻEBY POMAGAĆ UCIEKAJĄCYM PRZED WOJNĄ WSZYSCY CZULIŚMY POTRZEBĘ, ŻEBY POMAGAĆ UCIEKAJĄCYM PRZED WOJNĄ

Chcieliśmy wyrazić swoją solidarność

WSZYSCY CZULIŚMY POTRZEBĘ, ŻEBY POMAGAĆ UCIEKAJĄCYM PRZED WOJNĄ

Staraliśmy się cały czas wychodzić naprzeciw potrzebom i działać tak, żeby mieć poczucie, że stanęliśmy na wysokości zadania – mówi Kamil Świrydowicz, rzecznik prasowy Jagielloni Białystok.

POLACY ZAPEWNILI SCHRONIENIE I MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE POLACY ZAPEWNILI SCHRONIENIE I MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE

Ukraińcy zawodnicy musieli uciekać tak, jak stali

POLACY ZAPEWNILI SCHRONIENIE I MOŻLIWOŚCI TRENINGOWE

Chęć bezinteresownej pomocy, solidarność, otwarte serca – to właśnie pokazaliśmy w obliczu terrorystycznego najazdu na Ukrainę – mówi dr hab. Rafał Tataruch, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

ZROBIŁEM CO W MOJEJ MOCY, BY ZAPEWNIĆ IM SCHRONIENIE ZROBIŁEM CO W MOJEJ MOCY, BY ZAPEWNIĆ IM SCHRONIENIE

Przez kilkanaście dni sportowcy ukrywali się w schronach

ZROBIŁEM CO W MOJEJ MOCY, BY ZAPEWNIĆ IM SCHRONIENIE

Od dawna mamy bardzo dobry kontakt z ukraińskimi zawodnikami i szkoleniowcami, i to właśnie jeden z trenerów ze Lwowa zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc, kiedy wojska rosyjskie najechały na Ukrainę – mówi Tadeusz Kaplita, prezes Podkarpackiego Okręgowego Związku Akrobatyki Sportowej w Rzeszowie.

ZAWODNICY Z UKRAINY MOGLI PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ U NAS DO PARAOLIMPIADY W BRAZYLII ZAWODNICY Z UKRAINY MOGLI PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ U NAS DO PARAOLIMPIADY W BRAZYLII

Od razu wiedzieliśmy, że chcemy włączyć się w pomoc

ZAWODNICY Z UKRAINY MOGLI PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ U NAS DO PARAOLIMPIADY W BRAZYLII

Aktywność fizyczna była dla nich także formą terapii i odskocznią od tego, co się działo w ich ojczyźnie, co zostawili po drugiej stronie granicy. Swoje emocje mogli wyrazić w sporcie – mówi ks. Marcin Jarzenkowski, proboszcz parafii św. Łukasza Ewangelisty i Floriana Męczennika w Łodzi, wcześniej ekonom w łódzkim seminarium duchownym.

NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻEBY DUCH SPORTU NIE UMARŁ W MŁODZIEŻY, ŻEBY MOGŁA DALEJ TRENOWAĆ NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻEBY DUCH SPORTU NIE UMARŁ W MŁODZIEŻY, ŻEBY MOGŁA DALEJ TRENOWAĆ

To normalne, każdy powinien pomagać

NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻEBY DUCH SPORTU NIE UMARŁ W MŁODZIEŻY, ŻEBY MOGŁA DALEJ TRENOWAĆ

Staramy się, jak możemy, żeby czuli się u nas komfortowo – mówi Agnieszka Stec, Prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego UFF!