18 sierpień 2023
34 odsłon

Udostępnij dalej!

Rozbudzanie świadomości w uczniach jest potrzebne, wręcz konieczne. Dlatego widzę same pozytywy wystawy „Maraton solidarności. Polski sport dla Ukrainy”. To inicjatywa godna pochwały. Zdjęcia wisiały przez kilka tygodni w szkolnym korytarzu i nasza młodzież, dla której sport jest ważny, mogła dowiedzieć się, z jakimi trudnościami borykają się ich koledzy na Ukrainie. W wystawę zaangażowali się też nauczyciele historii, którzy omawiali te zagadnienia na lekcjach. Ale nasza młodzież sama śledzi to, co dzieje się u naszych sąsiadów, rozumie, że wojna się nie skończyła, organizuje różnego rodzaju zbiórki.

 

 

Uczniowie z Ukrainy przyjeżdżali do nas na samym początku wojny, w większości z rodzinami. Później rodzice wrócili do siebie, część uczniów również. Tęsknota za ojczyzną i poczucie patriotyzmu były silniejsze niż strach przed tym, co dzieje się w kraju. W tej chwili w pierwszej i drugiej klasie mamy 13 chłopców z Ukrainy. Mogą u nas trenować i realizować się w swoich dyscyplinach, czyli w piłce nożnej i hokeju. Rozwijają pasję, a może i przyszłą karierę. Nie mieliśmy żadnych problemów z integracją: uczniowie od razu trafiali w tryby szkolne i sportowe. Trenują, chodzą na lekcje, mieszkają w internacie albo wynajmują z rodzicami mieszkania. Nie mieli czasu na rozpamiętywanie tego, co dzieje się w ich kraju. Niektórzy biorą udział we wszystkich zajęciach, inni chodzą wybiórczo na matematykę, język polski. Jest grupa, która chce uczestniczyć w lekcjach prowadzonych przez szkołę na Ukrainie i komunikują się z nią zdalnie. Kilku uczniów pojechało do kraju, żeby zdawać maturę u siebie.

Wychowawcy próbowali z nimi rozmawiać na temat tego, co przeżyli. Niektórzy się otworzyli, opowiadali o szczegółach, choć to raczej zamknięci chłopcy. Ale nasza młodzież jest podobna. Dlatego trzeba ją oswajać z tematem, przybliżać im to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Wystawa znakomicie spełnia ten cel.

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.