16 luty 2023
184 odsłon

Udostępnij dalej!

W projekt Instytutu Łukasiewicza zaangażował się ukraiński fotograf Mykoła Synelnikow, którego zdjęcia w mediach społecznościowych publikuje m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski. Przejmujące fotografie ukraińskich zawodników, którzy trenują na zrujnowanych przez Rosję obiektach, dokumentują dramat wojny.

– Z radością przekazuję zdjęcia mojego autorstwa na potrzeby wystawy „Maraton Solidarności. Polsko-ukraińskie braterstwo w świecie sportu”, przygotowanej przez Fundację Instytut Łukasiewicza z Krakowa. Sam jestem sportowcem oraz fotografem, staram się dokumentować wojenną codzienność moich rodaków, szczególnie ukraińskich sportowców, którym rosyjska agresja na Ukrainę odebrała możliwość trenowania w normalnych warunkach, przygotowywania się do ważnych wydarzeń sportowych – podkreśla Mykoła Synelnikow.

 

Fot. Mykoła Synelnykow
Fot. Mykoła Synelnykow

 

Polacy wyciągnęli do nas pomocną dłoń

– Wystawa ukazuje się rocznicę rozpoczęcia brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę. Ten rok znaczył dla nas bardzo wiele. Przekonaliśmy się, że w obliczu wojny, niesprawiedliwości i przerażenia nie zostaliśmy sami. Polacy wyciągnęli do nas pomocną dłoń, otworzyli drzwi swoich domów – tłumaczy fotograf. – Ukraińscy sportowcy zostali zaproszeni przez polskich kolegów, by wspólnie trenować na polskich obiektach sportowych. Nierzadko też znaleźli gościnę u swych polskich przyjaciół. Polacy odważnie sprzeciwili się decyzji MKOl o dopuszczeniu rosyjskich sportowców do udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 r. i Mediolanie w 2026 r. Rosja łamie prawa człowieka i wszelkie umowy międzynarodowe, zaprzecza słowom Pierre’a Coubertina: „zawody sportowe winny zastąpić wojny i konflikty, a młodzież całego świata zamiast walczyć na frontach wojennych powinna mierzyć swe siły na stadionach”. Świat musi to usłyszeć i zrozumieć!

Wielu wspaniałych ludzi, także sportowców, oddało życie w wojnie o suwerenność Ukrainy. M.in. Jewhen Zwonok, Jewhen Małyszew, Jewgienij Obedinski, Witalij Sapyło, Wołodymyr Kolesnyk, Oleksandr Kulik, Bohdan Popowa, Artem Priymenko. Lista jest długa i niestety jeszcze nie skończona.

 

Fot. Mykoła Synelnykow
Fot. Mykoła Synelnykow

 

Mam nadzieję, że wystawa poruszy serca

Uważam, że wystawa jest bardzo potrzebna zarówno dla Polaków, jak i Ukraińców. Warto dokumentować i przypominać o polsko-ukraińskim braterstwie, pokazywać pozytywne przykłady tej niespotykanej solidarności. Mam nadzieję, że wystawa na nowo poruszy serca, wskaże prawdziwe wartości, a także będzie pomocą w integrowaniu naszych społeczeństw. Tak wiele ukraińskich dzieci jest teraz w Polsce. Niech poprzez sport zapomną choć na chwilę o okrucieństwie wojny, niech cieszą się wsparciem swoich polskich kolegów i koleżanek. Biegniemy razem do celu, którym jest wolność Ukrainy.

 

Fot. Mykoła Synelnykow
Fot. Mykoła Synelnykow

 

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.