10 lipiec 2023
26 odsłon

Udostępnij dalej!

Wciąż mam w pamięci pierwsze dni po 24 lutego 2022 r., ten niesamowity zryw dobrej woli. Zbieraliśmy wtedy wszystko, co mogło przydać się mieszkańcom Ukrainy, i obszerny hol w siedzibie Radia Kraków zapełniał się w nieprawdopodobnym tempie. Do dzisiaj mam ciarki na samo wspomnienie.

Obecnie toczy się gorąca dyskusja na temat tego, czy dopuścić rosyjskich sportowców do udziału w olimpiadzie w Paryżu. Zdaję sobie sprawę, że to niełatwa decyzja, ale zmagania sportowe są rozrywką budzącą ponadnarodowe emocje, oglądaną przez miliony. Skłaniam się ku poglądowi, że sportowcy nie powinni mieć możliwości występowania pod flagą państwa odpowiedzialnego za śmierć wielu ludzi. W tym momencie są rzeczy ważniejsze – mówi Prezes Radia Kraków.

Jestem wdzięczny organizatorom tej wystawy za to, że przypominają nam o świecie, w którym ukraińscy sportowcy starają się żyć normalnie i konkurować z innymi o sportowe laury. Wielu z nich ma szansę kontynuować karierę dzięki pomocy Polski i Polaków. Ale wielu jest pozbawionych takiej możliwości – wystarczy spojrzeć na wstrząsające fotografie szermierzy, którzy próbują ćwiczyć w zrujnowanej hali. Wspomnijmy też o tych, którzy musieli włożyć wojskowe mundury. Witalij Kliczko, bokser wagi ciężkiej, teraz jako mer Kijowa toczy być może najważniejszą ze swoich walk. Wielki szacunek należy się wszystkim, którzy walczą za swoją ojczyznę, i sportowcom, którzy mimo dramatycznych okoliczności próbują robić to, co najlepiej potrafią, czyli przynosić radość swoim rodakom, zdobywając medale na całym świecie. I tego im z całego serca życzę! – dodaje.

 

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.