18 sierpień 2023
25 odsłon

Udostępnij dalej!

Wystawa „Maraton solidarności. Polski sport dla Ukrainy” pojawiła się u nas, kiedy prowadziliśmy spotkania i wywiadówki z rodzicami. Zarówno uczniowie, jak i ich rodzice byli nią zainteresowani. Taka forma ikonograficznego przekazywania informacji jest bardzo przydatna. Jestem wielką zwolenniczką tego typu wystaw, o ile prezentują nowe, ciekawe treści, a nie powielają te pojawiające się w przestrzeni publicznej. Jeśli to są powszechnie znane hasła, wystawa nie zadziała. Choćbym nie wiem ile ich wywiesiła, uczniowie przejdą obok i nie zareagują. Tutaj chętnie czytali o sportowcach, bo to były historie konkretnych ludzi, o których wcześniej nie słyszeli. Piękne zdjęcia też przyciągały uwagę.

W zeszłym roku mieliśmy 50 ukraińskich uczniów. Już na początku uruchomiliśmy sklepik dobrej woli. Dzieciaczki z Ukrainy chodziły tam w czasie lekcji i brały to, czego potrzebowały. Przyjechały bez niczego, więc zaopatrywaliśmy je we wszystko: od gumek do włosów po podpaski, czyli wszelkiego rodzaju rzeczy dla dziewcząt, o których mało kto myśli. Spotkali się u nas z życzliwością, empatią, nasi uczniowie od razu ich zaakceptowali, więc szybko się zaaklimatyzowali. Najczęściej dzieci przyjeżdżały z matkami. Ojcowie zostawali w kraju, żeby walczyć. Część uczniów była rosyjskojęzyczna, część mówiła tylko po ukraińsku. Spierali się ze sobą o to, kto jest ze wschodu, kto z zachodu. Były między nimi podziały, z którymi musieliśmy sobie radzić. Sama nauka nie sprawiała im problemu. Do pierwszego czerwca. Po tej dacie nie mogli pojąć, dlaczego muszą się uczyć, kiedy w ich kraju nauki już nie ma. Trzeba było im wytłumaczyć, że w Polsce jest inaczej i muszą chodzić do szkoły do końca roku szkolnego.

Na początku wojny cały kraj zaangażował się w pomoc Ukrainie. Ale po pewnym czasie przychodzi znudzenie, zniechęcenie, dlatego trzeba podtrzymywać zainteresowanie sytuacją naszych sąsiadów. Od lat pomagamy, nieraz angażowaliśmy się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Nasze dzieci są nauczone wspierania potrzebujących. Udało nam się zaszczepić im te ideały.

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.