05 wrzesień 2023
107 odsłon

Udostępnij dalej!

Od momentu wybuchu wojny staramy się przedstawiać naszym uczniom tematy związane z Ukrainą w taki sposób, by wzbudzać w nich empatię i zrozumienie. Na każdą szkolną imprezę zakładam przypinkę z flagą polską i ukraińską, aby demonstrować poparcie dla naszych sąsiadów. Wystawa „Maraton solidarności. Polski sport dla Ukrainy” bardzo mi się podoba, bo uwrażliwia i pomaga rozbudzać postawy solidarnościowe wśród młodzieży. To ważne, tym bardziej że mamy w szkole prawie 30 uczniów z Ukrainy – choć ta liczba się zmienia. Dzieci mają zajęcia zdalne w szkole ukraińskiej, część z nich wraca do kraju, gdy rodzice uznają, że zrobiło się spokojniej. Ale mieliśmy już przypadki, że rodzina pojechała do domu, a później do nas wróciła.

Początek wojny i przyjazd uczniów z Ukrainy to był trudny czas. Ale przez to, że był trudny, naszym uczniom dużo łatwiej było przyjąć gości zza wschodniej granicy. Nie traktowali ich jak obcych, tylko jak uciekinierów wojennych, którzy potrzebują pomocy. Czasem spotyka się postawy niezrozumienia, ludzie twierdzą, że ktoś przyjeżdża do naszego kraju i zabiera nam pracę. Takie myślenie niestety jeszcze w Polsce pokutuje, ale u nas nie było czegoś takiego. Patrząc przez pryzmat wojny, młodzież zmienia spojrzenie na te sprawy.

Również młodzieży ukraińskiej nie było łatwo odnaleźć się w nowym środowisku. W pierwszym roku, tuż po wybuchu wojny, ze szkołą współpracowała psycholog z Ukrainy. Pomagała nam porozumieć się z nowymi uczniami, którzy nie mówili po polsku. Wszyscy z nich mieli za sobą trudne przeżycia. Ale nie chciałem ich o to wypytywać, naciskać ani poruszać drażliwych tematów. Nie wiedziałem, w którym momencie moje pytania mogą stać się zbyt bolesne. Zostawiłem te rozmowy pani psycholog.

Mieliśmy w tym roku różnego rodzaju zbiórki na rzecz Ukrainy: na dom dziecka czy na kiermasz świąteczny. Ale prawda jest taka, że wszystkim nam wojna trochę spowszedniała. Dzieciaki już o niej nie myślą. Z jednej strony to dobrze, bo nie można cały czas się zadręczać. Z drugiej – nie można przejść do porządku dziennego nad tym, co się dzieje za naszą granicą. Dlatego takie inicjatywy jak ta wystawa są ważne i potrzebne.

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.