24 maj 2023
133 odsłon

Udostępnij dalej!

Niezmiernie się cieszę, że wystawa na Plantach poprzedza największe sportowe wydarzenie w historii Polski, czyli Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Tym bardziej, że plansze „Maratonu solidarności” w wersji angielskiej będą eksponowane także podczas igrzysk – i to w samej wiosce zawodniczej! Zatem wszyscy sportowcy – a będzie ich ponad siedem tysięcy – będą mogli codziennie zapoznawać się z wystawą. A naprawdę jest co oglądać – mówi Marcin Nowak, prezes spółki Igrzyska Europejskie.

– Wystawa ma ponadczasowy i symboliczny wymiar. Pokazuje w wymowny sposób, że sport łączy narody, jednoczy zawodników we wspólnych wartościach. Na planszach widzimy zarówno świadectwa pomocy, jak i przykłady głośnego sprzeciwu wobec obecności Rosji na międzynarodowych imprezach.

Za niespełna miesiąc Polska będzie gospodarzem największego wydarzenia sportowego 2023 roku w Europie. Polacy będą mogli przed swoją publicznością pokazać się z jak najlepszej strony. Głęboko wierzę, że reprezentacja narodowego komitetu Ukrainy będzie mogła poczuć się u nas jak u siebie. Serdecznie zapraszam na Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 – już 21 czerwca na stadion krakowskiej Wisły. Rozpoczynamy uroczystą ceremonią rozpoczęcia, a następnie kilkanaście dni rywalizacji na najwyższym światowym poziomie – dodaje prezes.

Ekspozycja wystawy Instytutu Łukasiewicza „Maraton solidarności. Polski sport dla Ukrainy” na krakowskich Plantach cieszy się ogromną popularnością. Przez kilkanaście dni plansze zobaczyły tysiące mieszkańców, w tym znane postaci świata nauki, kultury, sportu, samorządowcy i inni wybitni krakowianie. Zaprosiliśmy część z nich do podzielenia się wrażeniami na temat wystawy. Ich wypowiedzi będziemy relacjonować na stronie internetowej.

 

 


 

ŁĄCZY NAS SPORT – raport

 


 

Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

Fot. Tomasz Czachorowski / Nasze Miasto / Polska Press; Fot. Karina Krystosiak / REPORTER / East News; Fot. Łukasz Matel / Kurier Poranny / Gazeta Współczesna / Polska Press / East News

 

Poranek 24 lutego 2022 roku zmienił oblicze Europy i świata. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła brutalną wojnę. Po jednej stronie napadnięty, niepodległy kraj, po drugiej – brutalny agresor bez zasad. Polska od pierwszych godzin okazała wielką solidarność z ukraińskimi przyjaciółmi. Pomoc udzielona uchodźcom wojennym, działania polityczne na arenie międzynarodowej, wsparcie humanitarne i militarne – w taki sposób pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać.

Wśród broniących ojczyzny znaleźli się także ukraińscy sportowcy. Wielu z nich startowało jeszcze niedawno w międzynarodowych imprezach, podobnie jak zawodnicy z Polski.  W momencie próby ruszyli na front lub poprzez rywalizację na arenach sportowych pokazują siłę ducha i dają świadectwo, że Ukraina nigdy się nie podda.

W momencie zagrożenia mogli liczyć na pomoc polskich koleżanek i kolegów, związków sportowych, klubów, ludzi dobrej woli. Zaoferowaliśmy zakwaterowanie i możliwość treningów, ale przede wszystkim wsparcie ludzi o wielkich sercach.  Presja ze strony Polski przyczyniła się do odebrania Rosji prestiżowych imprez sportowych i eliminacji rosyjskich sportowców z wielu międzynarodowych zawodów. Za naszym przykładem poszły inne kraje deklarujące, że relacje z Rosją w obszarze sportu nie są możliwe. Solidarność okazała się ogromnie ważna.

Dziś stanowczo sprzeciwiamy się wstępnej propozycji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by pod pewnymi warunkami dopuścić zawodników z Rosji do rywalizacji olimpijskiej. Głośno mówimy o bestialstwie agresora i przypominamy przykłady  polskiej solidarności wobec sportowców z Ukrainy. Pokazujemy, że ich świat legł w gruzach  w konsekwencji brutalnej, bezprawnej napaści. A jednocześnie opowiadamy o potędze fair play i niezgodzie na łamanie reguł.

Dlatego powstał projekt „Maraton solidarności”. Patronat Honorowy nad tak zatytułowaną wystawą objął Prezydent RP Andrzej Duda. Zapraszamy do zapoznania się ze zbiorem świadectw polsko-ukraińskiego braterstwa. Wspólnie tworzymy tę opowieść.